wtorek, 14 października 2014

Kartoflanka


Kolejna typowo jesienna potrawa. Kojarzy mi się z zimnymi i mglistymi dniami. Smak dzieciństwa, a w głowie wspomnienia, które ze smakiem  do mnie powracają. I to właśnie takie potrawy smakują najbardziej, gdzie nie tylko kubki smakowe mają ucztę, ale i myśli, wspomnienia docierają tam gdzie dawno nie były. Kartoflanka często gościła na stole u moich dziadków. Jak robiła ją babcia, nie pamiętam, bo byłam dzieckiem, ale smak pamiętam. Dziś starałam się ten smak odnaleźć, dodając czosnek, majeranek i nawet mi się to udało. To jedna z tych zup, która na pewno nas rozgrzeje w nadchodzące  zimne i ponure jesienne popołudnia.

Składniki:
1 udko kurczaka
1 duża marchewka
1 łodyga selera naciowego
1 duża pietruszka
4 duże ziemniaki
0,5 pora (biała część)
0,5 cebuli
2 liście laurowe
4 ziarna ziela angielskie
1 łyżeczka majeranku
2 ząbki czosnku
sól
pieprz

Wykonanie:
Do zimnej wody wkładamy umyte udko kurczaka, czekamy, aż woda się zagotuję. Zdejmujemy szumowiny. Warzywa dokładnie myjemy i obieramy. Ziemniaki kroimy na jednakową kostkę. Marchewkę kroimy na półplasterki, cebulę siekamy, pora kroimy w cienkie paseczki. Do garnka wkładamy pokrojone ziemniaki, cebulę, marchewkę, pora oraz czosnek. Dokładamy obraną całą pietruszkę i łodygę selera. Doprawiamy solą, majerankiem, następnie dokładamy ziarenka ziela i liście laurowe. Gotujemy zupę na małym ogniu do momentu, aż warzywa będą miękkie. Wyjmujemy z garnka pietruszkę, seler, liście oraz ziarna ziela. Na talerzu doprawiamy zupę świeżo zmielonym pieprzem. Możemy zupę podać z kleksem kwaśnej śmietany, z podsmażoną kiełbasą oraz kromką żytniego chleba. Ja podałam ją bez dodatków, bo taka smakowała mi najbardziej.
Smacznego






1 komentarz:

  1. Strasznie lubię kartoflankę. Zwłaszcza w wersji najprostszej, kilkuskładnikowej. Ostatnio ugotowałem równie wyborną według berlińskiego przepisu. Obie wersje kiedyś opiszę;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli komentujesz anonimowo bardzo proszę podpisz się, żebym wiedziała jak mam się do Ciebie zwracać przy odpowiadaniu na Twój komentarz. Zawsze jest to milsza rozmowa jak wiemy jak zwrócić się do drugiej osoby. Bardzo dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.